poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Niektóre nieścisłości znalezione w "Historii Mysłowic do 1922 r." Alfreda Sulika

      Tytułem wstępu należy stwierdzić, że dwutomowa "Historia Mysłowic" profesora Alfreda Sulika jest dziełem z pewnością zasługującym na szczególną uwagę, gdyż jest to pierwsza
Fragment okładki wyd 2. Historii Mysłowic do 1922 r.
od 1867 r. tak pokaźnej objętości pozycja historiograficzna o Mysłowicach. Treść dzieła jest także w większej swej części rzetelnie oparta na dużej ilości pieczołowicie zgromadzonych źródeł. 
Nie mniej jednak dzieło to nie jest pozbawione nieścisłości (błędów). Dzieję się tak dlatego, że każde opracowanie pisemne czy inne musi ze swej natury zawierać błędy, ponieważ jest pisane przez człowieka, a nie przez Absolut. Nie jest jednak moim zamiarem napisanie fachowej recenzji pracy prof. Sulika, lecz jedynie wskazanie pokrótce niektórych nieścisłości merytorycznych popełnionych przez autora w drugiej edycji pierwszej części "Historii Mysłowic", wydanej w 2007 r. Błędy nie są wytknięte po aby zdyskredytować dzieło - gdyż w moim przekonaniu jest ono w dużej mierze wartościowe poznawczo i godne polecenia - ale po to aby czytelnicy, którzy nie mają zwyczaju sprawdzania wiarygodności tego co czytają, mogli uniknąć powielania tych błędów i przekazywania ich dalej.

1. Czy Mysłowice w 1301 r. posiadały rynek?
Tak twierdzi prof. Sulik na stronach 18-19 przedmiotowej książki (a twierdzi tak co najmniej od roku 1961, w którym wydano "Szkice z dziejów Mysłowic"), podając źródło, czyli J.G. Knie, Alphabetisch-Statistisch-Topographische Übersicht aller Dörfer, Flecken, Städte u. andern Orte der Königl. Preuss. Provinz Schlesien, Breslau 1845, strona 425.
Ja tę informację przyjmowałem przez wiele lat za dobrą monetę, aż do marca tego roku, kiedy to zapoznałem się z tekstem źródłowym. Po bliższym oglądzie, uznałem ten tekst za niepewny i jednocześnie błędnie zinterpretowany przez prof. Sulika. Moim zdaniem rok 1301 został przez J.G. Knie wpisany przy Mysłowicach na zasadzie czeskiego błędu i odnosi się w rzeczywistości do Milejowic na Dolnym Śląsku. Gdyby jednak został wpisany prawidłowo, to i tak nie ma on związku z następnym zdaniem brzmiącym "Marktfleckten oder Staedtel". Według mnie znaczy ono "osada targowa lub miasteczko", a nie "miasto posiadające rynek lub miasteczko" i ponadto nie odnosi się do statusu prawnego Mysłowic w średniowieczu lecz w 1845 r. Należy bowiem pamiętać, że w 1808 r. Mysłowice utraciły status miasta (niem. Stadt) i zeszły do poziomu osady targowej (niem. Marktfleckten), co właśnie odnotował autor źródła jako rzeczywistość zastaną. Dlatego też uważam, że rok 1301 powinien zniknąć z naszej świadomości.
Historycznym "świadkiem oskarżenia" dla "błędu roku 1301" jest moim zdaniem dr Jacob Lustig, który niewątpliwie musiał znać opracowanie J.G Knie z 1845 r., a mimo to nie wymienił daty 1301 w rozdziale "Erste Abteilung" swojej monografii "Geschichte der Stadt Myslowitz in Oberschlesien".
Dla porządku (ordnung must zein) trzeba jednak również powiedzieć, że obalenie błędnej interpretacji wyżej wymienionego źródła nie unieważnia znanej skądinąd hipotezy o możliwości istnienia rynku w Mysłowicach na początku XIV wieku. Jest bowiem dość prawdopodobne, że Mysłowice - jak chce prof. Sulik - otrzymały magdeburskie prawa miejskie już w latach 1250-1280. Jeśli zaś tak było, to zasadźca musiał już w drugiej połowie XIII wieku wytyczyć rynek miejski.
Zobacz przedmiotowy tekst źródłowy (przez funkcję "szukaj wewnątrz"): https://books.google.pl/books/about/Alphabetisch_Statistisch_Topographische.html?id=G79RAAAAcAAJ&redir_esc=y

2. Czy dr Jacob Lustig urodził się w 1801 r. w Radomiu (zabór rosyjski) i został pochowany w Gliwicach?
Tak pisze prof. Sulik w przedmiotowym opracowaniu na stronie 322, nie podając jednak źródła.
Dzięki grupie społeczników działających swego czasu pod nazwą "Nasze Mysłowice" (między innymi Bogusław Polak) wiemy, że notka biograficzna prof. Sulika o dr Lustigu jest częściowo nieprawdziwa. Grupa ta podczas porządkowania cmentarza żydowskiego na mysłowickim Piasku w 2011 r. odkryła macewę dr Lustiga, co jednoznacznie dowiodło, że został on pochowany w Mysłowicach - mieście, któremu poświęcił do końca swoje życie.
Grupa ta także dotarła do rodziny Lustigów w USA i uzyskała z ich archiwum prywatnego dokumenty dowodzące, że Jacob Lustig urodził się w 1810 r. w Adamowicach (niem. Adamowitz) koło Raciborza. Nie był więc z całą pewnością "kongresówkowym" Żydem, lecz górnośląskim Prusakiem wyznania mojżeszowego.
Czytaj więcej w: http://naszemyslowice.com.pl/lustig/lustig.html

3. Czy Franz Maase urodził się w 1852 r. w Mysłowicach?
Tak twierdzi prof. Sulik na stronie 324 przedmiotowego dzieła, nie podając jednak podstawy źródłowej tego twierdzenia.
Dzięki weryfikacji mysłowickich ksiąg parafialnych dokonanej przez Bogusława Polaka (koordynatora grupy facebookowej "Mysłowice ocalić od zapomnienia"), notka biograficzna prof. Sulika o Maasem stała się częściowo nieaktualna. Okazuje się bowiem, że pełny spis urodzeń dla roku 1852 nie zawiera nazwiska Maase (jak też możliwych wariantów typu Mase, Maaze, Maze). Skoro zaś nie zwiera, to Franz w Mysłowicach w tym roku się nie urodził. Gdzie więc i kiedy się urodził? Tego na razie nie wiemy.
Bogusław Polak odkrył także ciekawy wpis internetowy dotyczący urodzenia się w 1852 r. w miejscowości Tschmirkau (pol. Baborów), w powiecie Leobschütz (pol. głubczyckim) niejakiego Franza Mase vel Maase, wyznania rzymskokatolickiego, który w 1877 r. notowany był jako ślusarz w Raciborzu. Nie jest to co prawda "nasz" Franz nauczyciel, ale być może członek jego rodziny, a samą rodzinę Maase wywodzić można by było z Baborowa. Hipoteza ta jest tym bardziej prawdopodobna, że mysłowicki Franz Maase był również rzymskim katolikiem (patrz: zamieszkanie na Prebendzie, ufundowanie Biblioteki Boromeusza), a nie luteraninem - jak większość górnośląskich Prusaków.

Remigiusz Garbiec, 25.04.2016 r.

P.S. z 11.12.2016 r. 
Ostatnio odkryłem kolejną nieścisłość dotyczącą daty dziennej i okoliczności potyczki pod 
Mysłowicami w 1807 r.